Jeziorak lepszy w derbach, ale Olimpia ambitnie walczyła [ZDJĘCIA]

2016-05-29 08:31:46(ost. akt: 2016-05-30 15:16:25)
Piłkarzy Jezioraka dopingowali w Kisielicach jego wierni kibice

Piłkarzy Jezioraka dopingowali w Kisielicach jego wierni kibice

Autor zdjęcia: Wiesław Raczkowski

Obserwatorzy wczorajszego meczu pomiędzy Olimpią Kisielice i Jeziorakiem Iława (gr 4 B klasy) podkreślają, że gospodarze łatwo skóry nie sprzedali.
Olimpia Kisielice – Jeziorak Iława 0:3 (0:2)
Bramki dla iławian zdobywali- 2 min Grzegorz Ostanek, 42 min Rafał Kuchnik i 58 min Daniel Madej

Olimpia Kisielice: Kołodziejski - Ciepliński S., Napierski, Ciepliński P., Pawłowski, Gwiazda, Burny, Krajewski, Michalski, Korzeniak, Tarnecki. W rezerwie byli: Melerski, Kwaśniewski, Serwatka, Góra, Zastawny, Wojtczuk,
Jeziorak Iława: Sobiech - Madej, Ostanek, Parulis, Kaszlewicz, Rzeźnikiewicz (65 min. Kochalski), Burny, Krajewski (46 min. Wojciechowski), Ćwikliński (60 min. Sbikowski), Figurski, Kuchnik (70 min Ciurkowski)

To było ciekawe widowisko z udziałem licznie zebranej widowni, w większości z Iławy. Mecz dość emocjonujący, bowiem zawodnicy Olimpii grają jak z nut w rundzie wiosennej. Do przerwy było tylko 2:0 dla biało-niebieskich.

Już w 3 minucie Grzegorz Ostanek wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego od Daniela Madeja i była bramka dla Jezioraka. Potem jakby chwila dekoncentracji ,,Jeziorowców” i ,,Olimpijczycy” zawędrowali pod bramkę zaskoczonego Grzegorza Sobiecha. To był pierwszy sygnał, że ekipa Kisielic będzie atakowała Jezioraka. Olimpia w całym meczu kilkakrotnie poważnie zagroziła bramce iławskiej, a to za sprawą m.in. Adama Korzeniaka czy Sylwestra Cieplińskiego. Ale zabrakło zawodnikom z Kisielic skuteczności.

Widać było przewagę Jezioraka w tym meczu, którego piłkarze lepiej operowali piłką, grali bardzo pewnie. W tym meczu dziurawa za to była linia defensywna iławskiej drużyny, która grała bez Krzysztofa Kressina i sama stwarzała zagrożenie pod bramką Sobiecha.

W 62 min wynik spotkania ustalił strzałem z dystansu Daniel Madej i mecz zakończył się zwycięstwem Jezioraka 3:0. Iławianie mieli jeszcze kilka okazji, ale zabrakło skuteczności przy strzałach Dominika Wojciechowskiego, Rafała Kuchnika czy Wojtka Figurskiego.
Po meczu trener Figurski przyznał. - Olimpia na pewno zasłużyła na bramkę w tym meczu, bowiem groźnie atakowała. Za dużo błędów popełniliśmy w liniach defensywnych. Mecz mógł się podobać, był to rywal, który próbował nawiązać z nami grę i było ciekawie.

W sumie lider wygrał zasłużenie to spotkanie. Następny mecz Jeziorak, który jest już pewny awansu do A klasy, zagra 4 czerwca w sobotę o 17,00 z Jordanem Kazanice na własnym stadionie.

Wiesław Raczkowski
ilawa@gazetaolsztynska.pl






Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5