Wieniec z Jędrychowa najpiękniejszy w województwie! Po Dożynkach Wojewódzkich w Olsztynku

2017-09-18 12:39:12(ost. akt: 2017-09-18 13:59:17)
A to moment ogłoszenia wyników konkursu wieńcowego. Wielka radość przedstawicielki Jędrychowa w gminie Kisielice

A to moment ogłoszenia wyników konkursu wieńcowego. Wielka radość przedstawicielki Jędrychowa w gminie Kisielice

Autor zdjęcia: Urząd Marszałkowski w Olsztynie

Skansen w Olsztynku tętnił w niedzielę folklorem, a zapach świeżych plonów wypełniał powietrze. O godz. 11.30 rozpoczęły się największe uroczystości dożynkowe w województwie warmińsko-mazurskim. W konkursie wieńców wygrało Jędrychowo z gminy Kisielice.

Wielka radość ekipy z Jędrychowa, która wykonała najpiękniejszy wieniec dożynkowy w województwie (zdjęcie udostępniła pani wicemarszałek województwa Sylwia Jaskulska)

Warmińsko-Mazurskie Dożynki Wojewódzkie rozpoczął przemarsz korowodu spod chaty Burdajny pod amfiteatr, gdzie o godz. 12 odbyła się msza święta. O godz. 13 obrzęd dożynkowy rozpoczął występ Zespołu Pieśni i Tańca „Warmia”. Wręczono również odznaczenia honorowe i odznaczenia „Zasłużony dla rolnictwa”. Jak co roku, nie mogło zabraknąć rozstrzygnięcia konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Było co podziwiać. Najlepszy okazał się wieniec z Jędrychowa (gm. Kisielice). Na drugim miejscu uplasował się wieniec z miejscowości Skurpie w gminie Płośnica. Trzecie miejsce przypadło wieńcowi z Zalewa (gm. Zalewo). A znaczenie dożynek i kultywowanej na nich tradycji podkreślił Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.

— Jak Polska długa i szeroka, kiedy ostatnie kłosy znikają z pól, odbywają się dożynki. To piękna tradycja — mówił marszałek. — Chcę podziękować wszystkim rolnikom, pszczelarzom, ogrodnikom, hodowcom i działkowcom za wytworzony chleb i plon. A warto pamiętać, że pogoda nie rozpieszczała rolników. Żniwa były — jak mówi się często — „kradzione”. Jednak udało wam się uratować ten dar. Mamy plony, mamy czym się szczycić i czym się dzielić. Rolnictwo w regionie Warmii i Mazur to wielka gałąź gospodarki. Samorząd województwa od lat ma tego świadomość i szczególnie w ostatnim dziesięcioleciu jest to mocno eksponowane w naszej strategii. — Zabezpieczamy pieniądze unijne dla rolników naszego regionu — doprecyzował marszałek. — Jesteśmy też mocno konkurencyjni dla Europy i świata. Ta wielka towarowość, która u nas występuje, nie ma powielenia w innych częściach kraju. Znajduje się u nas również miejsce dla gospodarstw ekologicznych. Od lat zabezpieczamy pieniądze w programie Rozwój Obszarów Wiejskich. Rozstrzygnięte zostały m.in. konkursy na poprawę kanalizacji i wodociągów, ale też dróg gminnych i powiatowych. Będziemy ogłaszać kolejne konkursy, aby mieszkańcom obszarów wiejskich powodziło się jak najlepiej. A tych jest w regionie prawie połowa, bo na 1,4 mln mieszkańców na obszarach wiejskich mieszka 600 tysięcy.
— Samorząd zwraca też uwagę na funkcje sołectw — mówił marszałek. — Jesteśmy dobrym partnerem dla rolników i środowisk z terenów wiejskich. Pragniemy, żeby nie tylko duże aglomeracje, ale też środowiska wiejskie rozwijały się w zrównoważony sposób.
Po tradycyjnych punktach programu, na gości czekało wiele atrakcji. Wśród nich stoiska z regionalną żywnością czy rękodziełem. Były też warsztaty dla najmłodszych, pokazy rękodzieła i dawnych zajęć wiejskich.
— To piękna tradycja — mówi pani Malwina, którą spotkaliśmy przy straganie z produktami regionalnymi. — Czuć ją wręcz w powietrzu. Jestem tu już drugi raz i tej atmosfery nie ma nigdzie indziej! Widać też sporo młodzieży, a to ważne, by młodzi kultywowali tradycję. Odwiedziłam kilka straganów, bo w sklepach próżno szukać takich produktów. Widać włożoną w to ciężką pracę.
— To moje piąte dożynki — mówi pan Edward. — Tutaj czuć ten swojski klimat. Każdy znajdzie coś dla siebie, bo są ryby, lody i tradycyjne wyroby. Widać też sporo rodzin z dziećmi. To dla nich wielka frajda.

Paweł Jaszczanin


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5